Wiosna to czas, gdy przyroda budzi się do życia, ludzie także mają lepsze samopoczucie, odczuwają przypływ energii i radosnego nastroju. Warto to podkreślić, wybierając odpowiednie perfumy na wiosnę. Będą one świetnym dopełnieniem wiosennych, coraz lżejszych stylizacji.
Jakie nuty na wiosnę?
Nawet instynktownie, nie znając się na zasadach dotyczących dobierania perfum i perfumeryjnego savoir-vivre’u, większość osób na zimę sięga po zapachy rozgrzewające, otulające i dość ciężkie, czyli jadalne, szyprowe czy orientalne. A na wiosnę? Zdecydowanie warto wybrać zapach dobrze do niej pasujący, czyli radosny, lekki i dziewczęcy. Takich perfum jest na rynku mnóstwo, są to zapachy delikatne kwiatowe (ale trzeba wybierać lekkie, gdyż wśród kwiatowych zapachów także można znaleźć „killery”, na przykład oparte na mieszance oszałamiających białych kwiatów Secret Obsession Kleina czy Flowerbomb Viktor&Rolf). Zapachy wodne czy ozonowe także będą świetnym wyborem, ale są one zwykle dość lekkie i przez to mogą być nietrwałe. Na pewno więc warto inwestować w markowe propozycje, z perfumerii, a nie tanie zapachy z drogerii, gdyż ich jakość będzie nieporównywalnie lepsza. Poza tym lepiej wybierać wodę perfumowaną niż toaletową – ta druga jest bardzo lekka.
Piękne propozycje
Na rynku nie brakuje zapachów, które są umiłowaniem wiosny i zawierają w składzie nuty typowo wiosennych kwiatów, jak konwalie, a także nuty owocowe, na przykład liście truskawki. Znane wiosenne zapachy, pozwalające poczuć się o tej porze roku cudowniej, to między innymi dziewczęca Miss Dior, nieco bardziej eleganckie propozycje od Niny Ricci, jak Pretty Nina czy Premier Jour, czy zawierające ekstrakt z liści dzikiej truskawki perfumy Caroliny Herrery. Są to oczywiście tylko nieliczne propozycje spośród wielu dostępnych, poza tym znane od dawna, a przecież każdego roku na rynku pojawia się wiele nowości. Warto je sprawdzić, czy to podczas wizyty w perfumerii, czy zamawiając próbki w internecie. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie także temu, by wiosenne zapachy kupować „w ciemno”. Są one bowiem dość neutralne i na tyle lekkie, że nikogo nie powinny męczyć nawet gdy nie do końca trafi się w swój gust, w odróżnieniu od ciężkich zapachów kadzidlanych i orientalnych, które, jeśli nie są dobrze dobrane, mogą przyprawiać o ból głowy, a nawet powodować mdłości.
Jak stosować?
By w pełni odkryć walory pięknych perfum i cieszyć się nimi długi czas, trzeba też odpowiednio je stosować. Błędem jest pryskanie nimi ubrań. Dużo lepiej zaaplikować je na włosy, a poza tym oczywiście na skórę – w tych miejscach, gdzie pulsuje krew.